Jednym z najczęściej przyjmowanych suplementów, oferowanych obecnie przez producentów jest białko serwatkowe. Serwatka pozyskiwana z produkcji serów w swoim składzie zawiera więcej tłuszczy i laktozy, najczęściej po ultrafiltracji oddziela się białko, którego w tej akurat odżywce jest ponad 80%.
Po wysuszeniu białko serwatkowe staje się proszkiem. Rzecz jasna smak odżywki nadawany jest przez aromaty i substancje słodzące, jako naturalny proszek nie jest zbyt dobry. Do uzyskania izolatu białka serwatkowego wskazana jest dodatkowo ultrafiltracja, podczas której wytrącana jest laktoza. Zależnie od etapu filtracji na rynku dostępne są koncentraty białka serwatkowego (zawierające 80% składnika), najlepsze w okresie rozbudzania organizmu, do budowania masy mięśniowej, uzupełniania białek, izolat niezbędny w etapie redukcji dla ćwiczących którzy chcą rozbudować beztłuszczowa masę mięśniową, zawiera dużą dawkę białka, niskokaloryczny i najbardziej oczyszczony i zarazem najdroższy hydroizolat, najszybciej przyswajalny i polecany sportowcom z nietolerancją laktozy. Powoduje wyrzut insuliny o działaniu anabolicznym, wspomaga przypływ glukozy a także aminokwasów do masy mięśniowej. Wadą jest nie najlepszy smak- brak środków słodzących.
Co zawiera białko serwatkowe?
Najcenniejsze są aminokwasy rozgałęzione BCAA, ale również minerały, tłuszcze, węglowodany, substancje słodzące naturalne i wilgoć.
W jakich porach zażywać odżywkę?
Białko serwatkowe należy przyjąć do godziny po wymagającym treningu – wówczas organizm najlepiej przyswaja składniki i oddziaływuje to pozytywnie na wzrost masy mięśniowej. Warto łączyć białko serwatkowe z dawką węglowodanów. Kolejnym zalecanym do przyjmowania tego suplementu momentem może być czas po przebudzeniu. Jeśli dzień jest wolnym od treningu białko zazywamy w dowolnym okresie dnia, zwykle w dwóch dawkach. Rzecz jasna nie można zapominać, że wymagana jest prawidłowa dieta, bo bez takiej nie zadziała żadna odżywka.